Meta prowadzi rozmowy na temat zakupu Scale AI za ponad 10 miliardów dolarów

Meta prowadzi rozmowy na temat zakupu amerykańskiego startupu zajmującego się anotacją danych i szkoleniem AI – Scale AI. Transakcja mogłaby przekroczyć 10 miliardów dolarów, co czyniłoby ją jedną z największych inwestycji prywatnego sektora w historii.

Według ekskluzywnego raportu udostępnionego przez Bloomberg, anonimowe źródła zaznajomione z sytuacją ujawniły potencjalną transakcję, ale dodały, że negocjacje jeszcze nie zostały zakończone i że omówione warunki mogą ulec zmianie.

Scale AI obecnie dostarcza usługi etykietowania danych dla Microsoftu i OpenAI do szkolenia z uczeniem maszynowym. W zeszłym roku wartość startupu została oszacowana na 14 miliardów dolarów, a jak donosi Bloomberg, prowadził rozmowy na temat nowej rundy finansowania, która mogłaby zwiększyć jego wycenę do 25 miliardów dolarów.

“Meta nie zamierza zrezygnować z inwestycji w AI,” powiedział Tom Mackenzie, jeden z analityków Bloomberga. „Zadeklarowali, że w tym roku zainwestują co najmniej 60 miliardów dolarów w AI.”

Przedstawiciele Meta i Scale AI odmówili komentarza lub dostarczenia dodatkowych informacji na temat potencjalnej transakcji.

Powody zainteresowania Meta tak dużą inwestycją nie zostały ujawnione. Eksperci opisali to jako „rzadki” ruch, chociaż obie firmy dzielą zainteresowanie technologią obronną, a Meta rozwija produkty dla amerykańskiej armii.

Jeśli transakcja dojdzie do skutku, byłaby to jedna z największych prywatnych akwizycji w historii, przewyższając niedawno ogłoszone przez OpenAI przejęcie io za 6,5 miliarda dolarów.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy, Scale AI przechodziło znaczące zmiany. Firma nawiązała współpracę z rządem Kataru w celu ulepszenia usług publicznych za pomocą technologii AI w ramach 5-letniej umowy.

Podczas gdy start-up nadal się rozwija i zabezpiecza duże kontrakty, jest również poddany kontroli. Kilka tygodni temu amerykański Departament Pracy ogłosił, że Scale AI jest badany pod kątem potencjalnych naruszeń Ustawy o Standardach Sprawiedliwej Pracy, a wcześniej był oskarżany o wykorzystywanie pracowników z Kenii.