Opinia: Czym jest Vibe Coding i dlaczego wszyscy przyjmują ten trend?

Image generated with ChatGPT

Opinia: Czym jest Vibe Coding i dlaczego wszyscy przyjmują ten trend?

Przeczytasz w: 9 min

Ruch „vibe coding” rozprzestrzenia się dzięki rozwojowi nowych narzędzi AI. Po tym, jak Andrej Karpathy nadał praktyce definicję, nawet osoby, które nigdy nie napisały linijki kodu w swoim życiu, tworzą teraz strony internetowe i aplikacje, choć nie bez ryzyka

W świecie technologii pojawiło się nowe modne słowo: vibe coding.

Termin, powszechny wśród inżynierów oprogramowania i programistów, zaczyna dotrzeć do szerszej publiczności. Praktyka ta, polegająca na tworzeniu kodu na podstawie wskazówek z pomocą modelu AI, jest na ustach wszystkich – pojawia się w nagłówkach, na forach i w interakcjach w mediach społecznościowych.

Sundar Pichai, CEO Google, niedawno powiedział, że koduje dla przyjemności podczas budowy strony internetowej. Firmy technologiczne, takie jak Figma, Anthropic i Mistral, niedawno wprowadziły na rynek produkty zoptymalizowane pod kątem kodowania w ten sposób. A osoby bez formalnego wykształcenia inżynierskiego już uruchomiły własne aplikacje i inne produkty cyfrowe.

Chociaż programowanie na wibracje brzmi magicznie i zabawnie, praktyka ta budzi również wiele obaw w społeczności technologicznej. Na wierzchu obaw o przyszłość programistów i drastyczny spadek możliwości zatrudnienia na stanowiskach początkowych w kodowaniu, eksperci ostrzegają o podatnościach i ryzykach związanych z kodem generowanym przez sztuczną inteligencję.

Oto co każdy powinien wiedzieć o kodowaniu vibe w 2025 roku:

Co to jest dokładnie kodowanie vibe?

Kodowanie vibe istnieje od czasu wydania pierwszych generatywnych systemów AI kilka lat temu. Odnosi się do praktyki używania zaawansowanych modeli AI takich jak OpenAI’s ChatGPT, Anthropic’s Claude, czy Google’s Gemini do tworzenia kodu, naprawiania go, uruchamiania, oraz tworzenia nowych projektów na podstawie prostych poleceń mówionych.

Według IBM, w tej dyscyplinie, użytkownik przyjmuje podejście „najpierw kod, później doskonalenie”, pozwalając technologii na rozwijanie ich kreatywnego pomysłu w sposób, który uważa za odpowiedni, a następnie go optymalizuje. Kiedy praktyka ta zaczęła zyskiwać na popularności, a ludzie przyjęli tę strategię do tworzenia oprogramowania, więcej firm wprowadziło na rynek asystentów do kodowania AI, takich jak GitHub Copilot, Cursor i Replit, aby pomóc ludziom w ich podróży po kodowaniu.

Karpathy, twórca terminu

To Andrej Karpathy – współzałożyciel OpenAI i założyciel Eureka Labs – nadał tej praktyce nazwę i definicję kilka miesięcy temu, w lutym.

„Jest nowy rodzaj kodowania, który nazywam ‚kodowaniem wibracji’, gdzie całkowicie oddajesz się wibracjom, przyjmujesz wykładniki i zapominasz, że kod w ogóle istnieje,” napisała inżynier informatyk na platformie społecznościowej X. „Jest to możliwe, ponieważ LLM (np. Cursor Composer w Sonnet) stają się zbyt dobre.”

Karpathy wyjaśniła, że czasami nawet nie musi dotykać klawiatury, ponieważ może korzystać z funkcji głosowych, aby interaktywnie komunikować się z AI, i prosi o „najgłupsze rzeczy”. Inżynier informatyk przyznała, że praktyka ta nie jest doskonała, że modele AI popełniają błędy, ale nadal pozwala jej pisać więcej kodu – nawet kiedy nie do końca rozumie, co AI robi – i sugeruje poprawki, ponieważ czasami nie rozpoznaje błędów.

„Nie jest to złe na projekty na weekend, ale nadal dość zabawne,” dodała Karpathy. „Tworzę projekt lub aplikację internetową, ale to nie jest właściwe kodowanie – po prostu widzę rzeczy, mówię rzeczy, uruchamiam rzeczy i kopiuję rzeczy, i to na ogół działa.”

Rewolucja kodowania Vibe

Adopcja kodowania Vibe wydaje się rosnąć wykładniczo w ostatnich tygodniach. Każda osoba i każda firma teraz integruje tę praktykę, aby „bawić się” i budować oprogramowanie, które wcześniej nie było priorytetem, ponieważ jego rozwój zwykle zajmował zbyt dużo czasu.

Firmy implementują tę technikę, aby eksplorować pomysły, a nawet nowe startupy powstają z vibe codingu. Anthropic niedawno zorganizowało swój pierwszy „maraton vibe codingu” w Nowym Jorku, podczas którego kreatywni twórcy opracowywali eksplorowalne 3D starożytne światy, gry do nauki mandaryńskiego, tańczący makaron i wiele innych.

Tom Blomfield, partner w Y Combinator—który również umie kodować—rozumie, dlaczego inwestorzy wspierają firmy, które tworzą kod za pomocą AI i wyjaśnił, jak sam zaczął kodować na wibracjach. Blomfield zbudował stronę internetową o nazwie Recipe Ninja w zaledwie kilka dni.

„To prawdopodobnie około 30 000 linii kodu. Budowa tego zajęłaby mi, nie wiem, może rok,” powiedział w wywiadzie dla NPR na temat vibe codingu. „Nie powstało to z dnia na dzień, ale prawdopodobnie spędziłam na tym 100 godzin.”

Y Combinator niedawno zainwestował 500 000 dolarów w startup BOND po tym, jak opracowali „AI szefa sztabu dla CEO i zapracowanych dyrektorów” poprzez vibe coding w ciągu zaledwie kilku godzin.

W marcu CEO Y Combinatora, Garry Tan, powiedział, że 25% startupów z najnowszej zimowej klasy generuje 95% swojego kodu za pomocą narzędzi sztucznej inteligencji. Raport GitHub z 2024 roku ujawnił, że 97% programistów, inżynierów oprogramowania oraz programistów wykorzystuje narzędzia sztucznej inteligencji do kodowania.

Teraz Każdy Może Kodować

Ruch „vibe coding” wzmocnił demokratyczne zasady sztucznej inteligencji. To już nie tylko inżynierowie oprogramowania, deweloperzy i programiści mogą tworzyć oprogramowanie – coraz więcej osób bez technicznego doświadczenia osiąga zaskakujące rezultaty.

Cynthia Chen to tylko jeden przykład. Zbudowała aplikację o nazwie Dog-e-dex od podstaw, korzystając tylko z kodowania na wyczucie, bez formalnego wykształcenia inżynierskiego. Lata temu wpadła na pomysł aplikacji, która mogłaby robić zdjęcia psom, identyfikować je i pozwalać użytkownikom „zbierać” je jak Pokemony. Ale wtedy było to mnóstwo pracy.

W tym roku, w ciągu zaledwie dwóch miesięcy, zbudowała aplikację, która jest teraz dostępna w App Store. „To było jak magia,” powiedziała w wywiadzie dla Business Insider. „Za każdym razem, gdy naciskałam przycisk podglądu, to było jak ekscytujące otwieranie małego prezentu.”

Kolejnym przypadkiem niezwiązanym z technologią jest Éanna Kelly, autorka artykułów o tematyce technologicznej z portalu Sifted. Mimo że sama twierdzi, że „nie jest szczególnie biegła w technologii”, udało jej się stworzyć 4 strony internetowe w ciągu tygodnia, korzystając z vibe coding.

Pomimo tego, że bawi się i jest w stanie tworzyć proste strony internetowe w zaledwie kilka godzin, Kelly ostrzega przed kodem niskiej jakości i przewiduje przyszłość jako „cyfrowe wysypisko śmieci” z „mnóstwem jednorazowych i kiepskich rzeczy”.

Jednak zalew produktów niskiej jakości to nie najpoważniejszy problem – są inne ryzyka, które niektórych ekspertów martwią jeszcze bardziej.

Ryzyka i konsekwencje kodowania na wibracje

Istnieje wiele obaw i ryzyk związanych z „programowaniem wibracyjnym”. Jednym z nich jest przyszłość profesjonalistów pracujących w rozwoju oprogramowania. Signalfire, firma śledząca zatrudnienie w branży technologicznej, poinformowała, że liczba stanowisk początkowych w kodowaniu spadła o 24% w 2024 roku.

Giganci technologiczni ujawnili, że znaczne części ich kodu są pisane za pomocą narzędzi AI. CEO Google niedawno powiedział, że „ponad 30%” kodu firmy jest generowane przez AI – podobny procent do tego ujawnionego przez Microsoft – a Amazon powiedział w zeszłym roku, że AI zaoszczędziło „odpowiednik 4500 lat-developerów”.

Jednakże, kolejnym zagadnieniem jest bezpieczeństwo i podatności, które systemy AI mogą generować w swoim kodzie.

Niebezpieczny kod

Pomimo „magicznych” wyników, które mogą generować modele AI, ta zaawansowana technologia również może popełniać błędy, podobnie jak ludzie. Kod AI zawiera również podatności, a eksperci ostrzegali o tym.

Grupa programistów stworzyła punkt odniesienia o nazwie BaxBench do analizy poprawnej generacji kodu i zaznaczania podatności. W swoich najnowszych raportach eksperci zauważyli, że 62% kodu tworzonego przez najpopularniejsze modele AI zawierało podatności lub było niepoprawne.

„LLM-y nie są jeszcze w stanie generować kodu gotowego do wdrożenia,” informuje strona internetowa. „Średnio, około połowa poprawnych rozwiązań jest niebezpieczna, co budzi obawy dotyczące obecnych metryk i ocen skupiających się jedynie na poprawności kodu.”

Niepokojący przypadek

Zabawne gry i strony internetowe, które wiele osób tworzy podczas programowania na luzie, nie są jeszcze zbyt ryzykowne. Prawdziwym problemem wydaje się być próba gromadzenia danych użytkowników przez osoby mające małe lub żadne doświadczenie w zakresie cyberbezpieczeństwa.

Popularny użytkownik platformy społecznościowej X, Leo, regularnie dzielił się swoim procesem nauki tzw. vibe codingu i prezentował swoje kreacje online. Leo powiedział, że zbudował aplikację typu software-as-a-service (SaaS) za pomocą Cursora i zarabia na niej pieniądze.

„Mój saas został zbudowany z Cursor, zero ręcznie pisanej kodu”, napisał. „AI to już nie tylko asystent, to również budowniczy. Teraz możesz albo nadal narzekać, albo zacząć budować”.

Niestety, jego post stał się viralem i dotarł do złośliwych użytkowników internetu, którzy zdecydowali się wykorzystać luki w aplikacji. Zaledwie dwa dni później, Leo udostępnił kolejny post, w którym ogłosił, że jest atakowany.

„Chłopaki, jestem atakowany,” napisał. „Jak wiecie, nie jestem techniczny, więc zrozumienie tego zajmuje mi więcej czasu niż zwykle.” Leo musiał tymczasowo wyłączyć swoją aplikację.

Podczas gdy przypadek Leo jest przykładem, jak kodowanie „na wibracje” może pójść źle, nie jest to odosobniony przypadek. Hakerzy wykorzystują podatności w narzędziach AI, takich jak Copilot i Cursor, na wiele sposobów, zwiększając ryzyko i prawdopodobieństwo tworzenia niezabezpieczonego kodu.

Wielka przyszłość przed nami

Chociaż technika „kodowania na wibracjach” wydaje się magiczna i potężna, nadal nie jest doskonała i ma jeszcze długą drogę do przebycia. Do tej pory tylko kilka przypadków udało się pokazać zarówno potencjał, jak i ryzyko tej praktyki, a my wciąż musimy zobaczyć, jak rozwijają się bieżące i nadchodzące projekty, aby uzyskać lepsze wyjaśnienie jej potencjału i zakresu.

Chociaż toczyła się debata na temat zastosowania i przyszłości „vibe coding”, wydaje się to być ruchem, który wciąż jest na bardzo wczesnym etapie. Biorąc pod uwagę najnowsze zaawansowane narzędzia i systemy AI wydane przez czołowe firmy branżowe, wszystko wskazuje na to, że będzie się on rozwijać, a my wkrótce zobaczymy więcej zaskakujących kreacji – na dobre czy na złe.

Prawda jest taka, że perspektywy pracy dla programistów – i dla większości zawodów na całym świecie – budzą niepokój i lęk, ale możliwe są też bardziej optymistyczne spojrzenia na „vibe coding”. Niektórzy eksperci wierzą, że kod stanie się coraz bardziej bezpieczny i że, miejmy nadzieję, pojawią się nowe role, w których osoby z większym doświadczeniem technicznym będą mogły się wyróżnić.

Spodobał Ci się ten artykuł? Oceń go!
Był okropny Nie podobał mi się Był w porządku Był całkiem dobry! Był super!

Cieszymy się, że doceniasz to, co robimy!

Cenimy Twoją opinię. Czy możemy liczyć na ocenę na Trustpilot? Zajmie Ci to tylko chwilę. Będziemy zobowiązani. Dziękujemy za wsparcie!

Oceń nas na Trustpilot
0 Na podstawie głosów 0 użytkowników
Tytuł
Komentarz
Dziękujemy za Twoją opinię