Prezes firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem oskarżony o zhakowanie komputera szpitala za pomocą złośliwego oprogramowania

Miejscowy dyrektor generalny ds. cyberbezpieczeństwa został aresztowany pod zarzutem instalowania złośliwego oprogramowania w szpitalu św. Antoniego, co wywołało alarm w kwestii zaufania do profesjonalistów z branży cybernetycznej.

CEO firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem z Oklahomy został aresztowany po tym, jak oskarżono go o instalowanie złośliwego oprogramowania na komputerze szpitalnym, jak pierwotnie zgłosił HIPAA Journal.

6 sierpnia 2024 roku, Jeffrey Bowie, dyrektor generalny firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem z siedzibą w Edmond, został przyłapany przez kamery monitoringu, jak przechadza się po korytarzach szpitala SSM Health’s St. Anthony w Oklahoma City. Według policji, Bowie wszedł do kilku biur, zanim uzyskał dostęp do dwóch komputerów – jeden z nich był przeznaczony tylko dla personelu, jak podaje News9.

Władze twierdzą, że w ciągu 10 minut zainstalował złośliwe oprogramowanie, które co 20 minut robiło zrzuty ekranu i wysyłało je na zewnętrzny adres IP, jak podaje Koco News5. Na pytanie pracownika szpitala odpowiedział, że musiał skorzystać z komputera, ponieważ miał krewnego na sali operacyjnej.

Szpital św. Antoniego przeprowadził śledztwo kryminalistyczne i znalazł podejrzane oprogramowanie. Na szczęście, dane pacjentów nie zostały naruszone. „6 sierpnia 2024 roku zauważono nieuprawnioną osobę, która próbowała zainstalować złośliwe oprogramowanie na komputerze szpitala,” powiedział szpital w oświadczeniu, jak podaje Cybernews.

„Dzięki podjętym środkom ostrożności, problem został natychmiast rozwiązany, a informacje o pacjentach nie zostały naruszone. Pracowaliśmy ściśle z organami ścigania podczas śledztwa,” dodało oświadczenie.

Bowie został aresztowany przez policję w Oklahoma City w zeszłym tygodniu i jest oskarżony o dwa przestępstwa związane z naruszeniem Oklahomskiej Ustawy o Przestępstwach Komputerowych. Jeśli zostanie skazany, może mu grozić kara grzywny do $100,000 oraz kara pozbawienia wolności do 10 lat, jak podaje HIPAA.

Co ciekawe, były pracodawca Bowie, Alias Cyber Security, ujawnił, że zwolnili go kilka lat temu z powodu obaw etycznych. Koco News informuje, że ich dyrektor generalny, Donovan Farrow, skomentował sprawę:

„Nie byłem zbyt zaskoczona… Niektórzy ludzie po prostu robią rzeczy z desperacji, próbując się rozwijać… Kocham społeczność zajmującą się cyberbezpieczeństwem. Chciałabym, aby wszyscy w niej rosli, ale to jest nie na miejscu i rzuca cień na ten typ biznesu”.